Dystrybutorem Bliskości jest Stowarzyszenie Nowe Horyzonty. Film wejdzie na ekrany kin 9 marca 2018.
Znamy laureatów 22. Forum Kina Europejskiego ORLEN Cinergia. W Konkursie Europejskich Debiutów i Filmów Drugich jury za najlepszy uznało film Bliskość Kantemira Bałagowa. Z kolei w Konkursie Polskich Debiutów i Filmów Drugich wielkim zwycięzcą okazało się SERCE MIŁOŚCI Łukasza Rondudy.
"Bliskość to opowieść o godności. Prosta w formie, a pełna pasji, dotykająca kwestii nurtujących współczesną Europę, jak wierność korzeniom i otwartość na innych. Bohaterowie "Bliskości" - przeniesieni wprost z antycznej tragedii - są nam bliscy, a ich postawa wobec okrucieństwa i losu przypomina o najbardziej humanitarnych wartościach, jakie znamy ze sztuki filmowej" - usłyszeliśmy w uzasadnieniu jury.
Bliskość
"U Bałagowa najważniejsze są gesty – przede wszystkim przytulanie. Gest wyrażający bliskość u niego staje się symbolem zniewolenia i uwięzienia, jest raczej krępowaniem niż oznaką miłości. Młody rosyjski reżyser dokonuje kilku bardzo ryzykownych i kontrowersyjnych analogii między sytuacją polityczną w rejonie Kaukazu, a życiem rodzinnym. Obok jego propozycji nie da się jednak przejść obojętnie – w najgorszym wypadku wzbudzi gniew i sprzeciw. Tytułowa kategoria bowiem nie odnosi się jedynie do bliskości cielesnej, ale również przecież do współegzystowania na jednym terytorium wielu „plemion”, klanów, wyznań i narodów. Bliskość jest tyglem, który w każdej chwili może wybuchnąć. Bliskość wcale nie musi oznaczać bycia razem. Bliskość nawet najbliższych osób może być największym koszmarem." (Bliżej Ekranu)
"Zaczyna się jak kolejna „Sieranevada”, ale po drodze wpadamy na wiele dramatycznych zakrętów, wobec których rumuńska stypa jawi się jako oaza spokoju. Tytułowa bliskość staje się ciasnotą, poszerzanie horyzontu będzie dla głównej bohaterki syzyfową pracą. Młoda żydówka na północnym Kaukazie, w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych, skazana jest na cierpienie. Widzowie filmu Kantemira Bałagowa mogą oczekiwać poruszających godzin w kinie. " (radioram.pl)
"W postaci Ilany zawarto wszystkie te napięcia nie tylko odnoszące się do etnicznych relacji i konfliktów wiecznie niespokojnego regionu, ale też wrzenia wewnątrz mniejszych wspólnot, w tym zwłaszcza tej rodzinnej. Rosyjski film to bowiem tyleż opowieść o buncie i niezrozumieniu, ile o desperackim poszukiwaniu akceptacji, szacunku i - nomen omen - bliskości w kontakcie z ludźmi, którzy z powodu naturalnych więzi powinni być Ilanie najbliżsi. Rzeczywistość wokół bohaterki jest skażona brzydotą, agresją i emocjonalną martwicą, podczas gdy od niej samej emanuje - mimo zagubienia i złości - ciepło i szlachetność. Wokół niej egzystuje niewielu szczęśliwych i niezagubionych ludzi - nieważne, czy mowa o członkach żydowskiej wspólnoty czy twardych Kabardyjczykach - tym mocniej trzyma się kciuki za tą autentyczną dziewczynę. By znalazła to, czego tak rozpaczliwie w życiu szuka." (Katarzyna Wolanin, filmaster.com)