Honor rycerza

Scenariusz drugiego po Crespii filmu Serry został zainspirowany klasyczną powieścią Przemyślny szlachcic Don Kichote z Manchy Miguela de Cervantesa. Dzięki temu, że w Honorze rycerza pojawili się dobrze znani Don Kichote i Sancho Pansa, mogłem skupić się na atmosferze i detalach, co bardziej mnie pociąga niż fabuła czy charakterystyka postaci – tłumaczył reżyser. Wszyscy znamy perypetie, w jakich uczestniczą bohaterowie, Serra pokazuje ich więc w martwym czasie, kiedy prowadzą niespieszne rozmowy, kąpią się w jeziorze czy śpią pod gołym niebem. To po prostu dwóch mężczyzn – przywiązanych do siebie, a jednocześnie osobnych. W roli słynnego duetu wystąpili odkryci przez reżysera naturszczycy – dojrzały, ekspresyjny Lluís Carbó i dziś już ikoniczny dla kina Serry, milczący Lluís Serrat. Serra podkreśla kontrast między nimi, pokazując sylwetki bohaterów na tle krajobrazu, często z dołu na tle nieba, albo spoczywające w wysokiej trawie. Absurd wskrzeszania czasu historycznego za pomocą środków filmowych został tu zastąpiony budowaniem przestrzeni, w której literackie pierwowzory istnieją dzięki swojej fizyczności.