„Gdyby bracia Grimm żyli i tworzyli w XXI wieku, „Zimowi Bracia” mogliby być ich autorską, filmową baśnią." (kasiawithlove.com)
Weź haust mroźnego powietrza, zaciągnij się śniegiem – i pozwól sobie na najdziwniejszą podróż zimową, jakiej doświadczyłeś w kinie. Surrealistyczny, absurdalny, zostawiający na białym puchu ślady czarnego humoru film Hlynura Pálmasona zabiera nas do górniczej osady położonej w środku lasu. Mieszkają tu, jak przystało na bajkę, dwaj bracia. Jeden z nich, ten młodszy, pędzi bimber, desperacko tęskni za miłością i powtarza, że każdy ma w sobie ciemną stronę. W świecie filmu jej metaforą jest kopalnia, gdzie światła czołówek z trudem rozpraszają mrok, w którym cicho narasta napięcie pomiędzy pracującymi mężczyznami. Wizyjni, zaskakujący, intensywnie oddziałujący poprzez obrazy Zimowi bracia opowiadają właśnie o tym, co ukryte: o rywalizacji, agresji, pragnieniu zemsty, które wydobyte z kopalni ludzkiej duszy ranią i niszczą. Ale także o tym wszystkim, co może powstrzymać ciemność.
„Pragniemy przyznać wyróżnienie ambitnemu debiutowi fabularnemu, który zrobił na nas duże wrażenie. Film łączy twardą rzeczywistość z wyobraźnią. Można w nim znaleźć zarówno humor (z kamienną twarzą), jak i inwencję w warstwie wizualnej i dźwiękowej. Dzięki tym zabiegom odkrywamy historię o rozpaczliwym poszukiwaniu miłości” - jury FIPRESCI MFF Nowe Horyzonty (Iryna Gordiichuk, Ruben Demasure, Paweł Mossakowski).
„Zimowi bracia zapowiadają się na kino obserwacji, nie wtrącającej się w narrację quasi dokumentalną. Jednak bardzo szybko zostajemy wyprowadzeni z tego błędu. Pojawia się doskonale poprowadzony w historii absurd, wręcz abstrakcyjnie poczucie humoru, które cudownie nas zaskakuje i wydaje się kolidować z przedstawionym nam światem. Nasz bohater zostaje kafkowską postacią, wplątaną w sytuacje bez wyjścia. To ciekawe zagranie pozostawia jeszcze bardziej cierpki i gorzki smak na języku po konfrontacji z ową rzeczywistością."
(Bernadetta Trusewicz, fdb.pl)
„Widać, że reżyser pisał rolę Emila właśnie z myślą o tym aktorze. Jak w soczewce skupia on w sobie wszystkie paradoksy, które próbuje uchwycić Pálmason. Hove ma w sobie olbrzymią naiwność. Są sceny, w których wygląda niczym jelonek nocą na asfaltowej drodze, zamarły z trwogi w światłach rozpędzonej ciężarówki. A jednocześnie kipi złością i potrzebą zniszczenia, a jego empatyczne możliwości wydają się być równe zeru. Opisać go równie trudno, jak i cały film.”
(Marcin Pietrzyk, filmweb.pl)
„Gdyby bracia Grimm żyli i tworzyli w XXI wieku, „Zimowi Bracia” mogliby być ich autorską, filmową baśnią. To bowiem film z jednej strony fascynująco ponury i mroczny, z drugiej fantazyjny i fantasmagoryczny, w którym posępna poetyka realizmu magicznego miesza się z czarnym humorem i rodzinnym dramatem zamkniętym w odizolowanej społeczności pracowników fabryki cementu gdzieś we wschodniej Danii. Mieszkają oni w rozklekotanych, małych domkach, a rytm ich egzystencji wyznacza praca i związane z nią powtarzalne, małe rytuały. (…) Hlynur Pálmason dla swojej opowieści doskonale wykorzystuje środowisko odosobnionej fabryki na mroźnym pustkowiu. W „Zimowych Braciach” ma ona wymiar miejsca niemalże mitycznego, gdzie ciemność wykopanych pod ziemią tuneli złowieszczo kontrastuje ze złudnie spokojnymi, białymi połaciami wapiennych pyłów na powierzchni, zaś izolacja służy uwalnianiu się mroku z ludzkiej duszy. Niezwykła jest też struktura tego filmu, gdzie narracja prowadzona jest w pozornie linearny sposób, a mimo to ma się wrażenie paranoicznie wręcz zagiętej czasoprzestrzeni. Zupełnie jak w surrealistycznych baśniach, gdzie zło i nikczemność nie kryją się wcale w ciemności, ale w nieprzeniknionych ludzkich umysłach.”
(Kasia with Love, kasiawithlove.com)
„Przez większość filmu jesteśmy świadkami przesiąkniętej aurą zimowego smutku monotonnej pracy w kopalni, której towarzyszy nieustający huk górniczych maszyn. Dialogi, jeśli się w ogóle pojawiają, są lakoniczne. W warstwie wizualnej filmu dominują ujęcia o ograniczonej palecie wypłowiałych barw oraz zaśnieżone krajobrazy. Kontrastują one z przedstawieniami ciemnej kopalni, w której widać jedynie światła górniczych hełmów oraz iskry kilofów uderzających o skały. Zimowi bracia to (...) film o potrzebie zaspokajania najbardziej podstawowych, instynktownych popędów, takich jak miłość, seks czy akceptacja społeczna, ale także zemsta czy rywalizacja. W dziele Pálmasona na docenienie zasługuje przede wszystkim mistrzowsko uchwycona przemysłowa sceneria mroźnej północy. Towarzyszące obrazowi dźwięki natury i maszyn tworzą mieszankę idealną i decydują o realizmie filmu, który według mnie wart jest zobaczenia.”
(Kamil Cybulski, Oficjalny Blog Forum Kina Europejskiego Cinergia)
Urodzony w 1984 roku w Islandii, w Hornfirðingur, mieszkający w Kopenhadze reżyser, scenarzysta, producent. Absolwent Danish National Film School, twórca nagradzanych filmów krótkometrażowych - jego En maler zdobył nagrody m.in. na festiwalach w Odense i Reykjaviku, był nominowany do nagród Duńskiej Akademii Filmowej, a Seven Boats miał premierę na festiwalu w Toronto. W parze z Niemcem Sebastianem Mezem brał udział w CPH:LAB 2014-2015, pracując nad projektem Skov. Artysta, twórca instalacji, malarz, fotograf, autor niezwykłych cykli fotograficznych dokumentujących islandzkie życie. Zimowi bracia to jego pełnometrażowy debiut, prezentowany m.in. na festiwalach w Locarno, Toronto, Helsinkach, Londynie, Busan, Stambule czy Haifie. Rozpoczął pracę nad kolejnym projektem A White, White Day (Join Motion Pictures/Snowglobe, Islandia, Dania) prezentowanym na CineMart 2018 w Rotterdamie.
Filmografia
2013 En maler / A Painter (kr. m.)
2014 Seven Boats (kr. m.)
2017 Zimowi bracia / Vinterbrødre / Winter Brothers