Filmowe portrety młodości na 19. MFF Nowe Horyzonty
Jedne z pierwszych pokazów na świecie najnowszego filmu Xaviera Dolana Matthias i Maxime, nagrodzone na Sundance The Souvenir Joanny Hogg, zamykające festiwal w Rotterdamie Beats Briana Welsha (3. miejsce w rankingu publiczności), przebojowe Mid90s – debiut reżyserski amerykańskiego gwiazdora Jonaha Hilla, nagrodzony za reżyserię w Cannes głośny Młody Ahmed braci Dardenne – pięć portretów młodości zostanie zaprezentowanych na 19. MFF Nowe Horyzonty we Wrocławiu.
Xavier Dolan powraca piękną love story Matthias i Maxime, która debiutowała na festiwalu w Cannes. Tytułowi bohaterowie przyjaźnią się od dziecka. Matt ma poważną pracę i poważny związek, Max (w tej roli reżyser) postanawia wyjechać i zacząć od nowa, zostawiając za sobą toksyczną relację z matką. Życie Matta i Maxa zmieni pocałunek, który mają wykonać na potrzeby szkolnego filmu swojej koleżanki. Dolan kreśli niezwykle intensywny obraz współczesnych trzydziestolatków – emocjonalny i wyrazisty, zarazem jednak liryczny i nastrojowy. To poruszający film o niby prostych, a tak naprawdę niezwykle skomplikowanych ludzkich wyborach, które bezlitośnie rządzą naszym życiem.
The Souvenir Joanny Hogg wygrał konkurs międzynarodowy na festiwalu Sundance i zebrał świetne recenzje na Berlinale. To stylowy, subtelny, przepięknie sfilmowany portret miłości toksycznej. Córka Tildy Swinton (ta tym razem na drugim planie) – Honor Swinton Byrne gra dwudziestoletnią Julię, która daje się uwieść starszemu od siebie mężczyźnie. Nie potrafi uwolnić się spod uroku eleganckiego, inteligentnego Anthony’ego. Kino Jamesa Ivory’ego spotyka Dereka Jarmana – stylowy melodramat spotyka wyrafinowaną filmową impresję. Jeden z najbardziej zachwycających i nieoczywistych filmów roku.
Wielcy bracia Dardenne (Dziecko, Rosetta, Syn), dwukrotni zdobywcy canneńskiej Złotej Palmy, tym razem wrócili z Lazurowego Wybrzeża z prestiżową nagrodą za najlepszą reżyserię. Ich Młody Ahmed zachwycił jury swoją bezkompromisowością i humanistycznym przesłaniem. To opowieść o zdolnym, na pozór zwykłym nastolatku, który zostaje uwiedziony przez ortodoksyjną odmianę islamu. Wierzy tak mocno, że nie dopuszcza najmniejszych odstępstw od religijnych dogmatów. Czy zdoła zawrócić z tej drogi? Dardenne’owie swoją obserwującą, nieingerującą kamerą pokazują surowy portret młodości poszukującej, naiwnej, zatrutej przez dorosłych. Kino mocne, stawiające niewygodne pytania i piekielnie aktualne.
Jeśli kochacie Trainspotting Danny’ego Boyle’a i Human Traffic Justina Kerrigana, musicie zobaczyć elektryzujące, naładowane świetną muzyką, nostalgiczne Beats Briana Welsha, które podbiło serca publiczności festiwalu w Rotterdamie. Johnno i Spanner to outsiderzy – mający dość sztywnych rodziców, wkurzającego rodzeństwa i policyjnych obław, które wykluczają najlepsze rave’owe imprezy. Jednak rewolucja wisi w powietrzu. Beats to zrealizowany w czerni i bieli (poza fenomenalną psychodeliczną sceną) manifest wolności i przyjaźni, zanurzony w dziwnych latach 90., które kochaliśmy i nienawidziliśmy jednocześnie.
Jonah Hill reżyserem? Gwiazda Wilka z Wall Street i Moneyball również zabiera nas w odległe lata 90. Do czasów, kiedy na ekranach królowały (i szokowały) Dzieciaki Larry’ego Clarka, zaś Richard Linklater wspominał młodzieńcze czasy w Dazed and Confused. I nie, nie będzie komediowo. Hill postawił na autentyczność – jego Najlepsze lata (Mid90s), który debiutowały w Toronto i dostały owacje na stojąco w Berlinie, to przebojowe, intensywne coming-of-age story, poruszający portret nastoletniej samotności, poszukiwań, inicjacji, ciekawości i rozczarowań. Z niezwykłą ścieżką dźwiękową, która wielokrotnie zabrzmi w nowohoryzontowym Klubie Festiwalowym.
Marcin Pieńkowski