„Śledztwo będzie dla nas rozrywką” – to słynne powiedzenie Edgara Allana Poego, uznane za najkrótszą definicję powieści detektywistycznej, jest mottem tegorocznego Frontu Wizualnego – sekcji festiwalu Nowe Horyzonty, gdzie kino przenika się z innymi formami sztuki. Filmowe śledztwa podejmowane przez artystów prowadzą nas nowymi ścieżkami patrzenia i myślenia o współczesności. Ich tropem trafiamy w niebezpieczne myślowo zaułki i labirynty spekulacji, przyglądamy się dowodom rzeczowym o niejasnym statusie i rekonstruujemy sceny zbrodni. Praktyka detektywistyczna artystów odkrywa miejsca nowe, a znanym nadaje nowe znaczenia.
Do japońskiego hotelu kapsułowego zabiera nas Isamu Hirabayashi w Szczypcach i skorupkach (Shell and Joint) – filmie, gdzie lustrem ludzkich zachowań jest świat skorupiaków. Biennale sztuki staje się terenem eksploracji Bena Riversa i Anochy Suwichakornpong. W Krabi, 2562 poszukiwania zaginionej artystki prowadzą zygzakiem między światem rzeczywistym a nadprzyrodzonym, gdzie duchy są równie powszechne jak samochody. W Czarodziejskiej górze (The Magic Mountain), eseju przywołującym atmosferę powieści Tomasza Manna, Eitan Efron i Daniel Mann ruszają na wyprawę, której cel znajduje się nie na szczycie, lecz wewnątrz góry. Do delirycznych podziemi kolumbijskiego półświatka prowadzi Po kablach (Los conductos) Camilo Restrepo, a do Tbilisi – Raving Riot Stepana Polivanova, kręcony w czasie re(j)wolucji w 2018 roku.
W Hurra, wciąż żyjemy artystyczna komuna pracuje nad filmem o Róży Luksemburg, kiedy nagle znika reżyser. Gdzie się podział, kim jest i dlaczego tak mocno wpływa na życie kolektywu? W swoim debiucie, inspirowanym mitem i stylem filmów Rainera Wernera Fassbindera, Agnieszka Polska próbuje odpowiedzieć na te pytania, nie pokazując artysty na ekranie, lecz skupiając się na aktorach uzależnionych od charyzmatycznego reżysera, jednocześnie nim zafascynowanych i życzących mu jak najgorzej. Inna komuna, równie mocno zainspirowana latami 70., rekonstruuje ikoniczne dzieła ucieleśniające rewolucję społeczną ‘68. roku: Chinki Godarda, Ogień nie do ugaszenia Haruna Farockiego i performans Any Mendiety Bez tytułu (Przeszczep brody) w intrygującym i wizjonerskim filmie Jazmín López Gdybym sama była zimą (Si yo fuera el invierno mismo). A kolejny kolektyw dziewczyński kręci film o kontrkulturowej poetce z Argentyny. Poetki z wizytą u Juany Bignozzi (Las Poetas Visitan a Juana Bignozzi) w reżyserii Laury Citarelli i Mercedes Halfon to film układanka, w którym ludzkie historie pokazane są poprzez znalezione w pudełku rzeczy. Dla właścicielki miały specjalne znaczenie, dla spadkobierczyni są kolekcją niemych przedmiotów domagających się głosu.
W Odyseji (Odyssey) Sabine Groenewegen, dwie sztuczne inteligencje przechwytują materiały filmowe ludzi mieszkających na obszarze znanym jako Holandia. Wymieniają się spostrzeżeniami na temat tego, co oglądają, próbując zrozumieć ludzki świat. Raport z życia na nieistniejącej wyspie przygotował baskijski reżyser i artysta Oskar Alegría w Zumiriki, filmowym pamiętniku z czterech miesięcy życia rozbitka. Na więcej niemożliwych wysp zapraszamy do Biura wysp znalezionych – wystawę w galerii Studio BWA.
Ewa Szabłowska, kuratorka Frontu Wizualnego
reż. Eitan Efrat, Daniel Mann, Belgia 2020, 68’
Esej przywołujący atmosferę powieści Tomasza Manna: wyprawa, której cel znajduje się nie na szczycie, lecz wewnątrz góry. Schodzimy do podziemi, aby badać lecznicze siły gazu radonowego w Austrii, zrozumieć fenomen szwajcarskiej uzdrowicielki Emmy Kunz i tropić ślady historii w skalnych tunelach niedaleko Wałbrzycha. Punkty, gdzie wąskie szyby umożliwiają dostęp do zamkniętych wewnątrz zasobów ziemi, poruszają wyobraźnię mieszkańców, odwiedzających i artystów. Stanowią też pożywkę dla spiskowych teorii.
reż. Jazmín López, Argentyna 2019, 92’
Młoda artystka i tancerka Carmen wyjeżdża ze znajomymi leczyć złamane serce. Drugim celem pobytu w bajecznej posiadłości jest rekonstrukcja trzech dzieł ucieleśniających rewolucję społeczną ‘68. roku: Chinki Godarda, Ognia nie do ugaszenia Haruna Farockiego i performansu Any Mendiety Bez tytułu (Przeszczep brody). Wizjonerski film o utraconej miłości jest hołdem dla radykalnej sztuki lat 70. i manifestem domagającym się, by relacja sztuki do rzeczywistości przestała być tak dosłowna i upraszczająca.
reż. Agnieszka Polska, Polska 2020, 85’
Artystyczna komuna pracuje nad filmem o Róży Luksemburg, kiedy nagle znika reżyser. Gdzie się podział, kim jest i dlaczego tak mocno wpływa na życie kolektywu? W swoim debiucie, inspirowanym mitem i stylem filmów Rainera Wernera Fassbindera, Agnieszka Polska próbuje odpowiedzieć na te pytania nie pokazując artysty na ekranie, lecz skupiając się na tych, którzy znaleźli się w jego orbicie: aktorach uzależnionych od charyzmatycznego reżysera, jednocześnie nim zafascynowanych i życzących mu jak najgorzej.
reż. Ben Rivers, Anocha Suwichakornpong, Tajlandia, Wielka Brytania 2019, 94’
Buddyjski rok 2562 (wg kalendarza gregoriańskiego: 2019). Do Krabi przyjeżdża tajemnicza kobieta podająca się raz za badaczkę rynku, raz za poszukiwaczkę filmowych lokacji. Wynajmuje przewodniczkę, by oprowadziła ją po atrakcjach turystycznych. Tajski folklor, jaskiniowcy i znikające kobiety, a w tle Biennale Sztuki i dyskretnie unoszące się opary mistycyzmu. Krabi, 2562 to wędrówka między światem rzeczywistym i duchowym. Hybrydowa struktura filmu łączy fikcję i nagrania terenowe w bliskie transowi doświadczenie.
reż. Sabine Groenewegen, Francja, Belgia, Holandia, Portugalia 2018, 71’
Dwie sztuczne inteligencje przechwytują materiały filmowe ludzi mieszkających na obszarze znanym jako Holandia. Wymieniają się spostrzeżeniami na temat tego, co oglądają, próbując zrozumieć ludzki świat. Archiwalne czarno-białe materiały przedstawiają wyrywkowe sceny z historii holenderskiego kolonializmu. Poprzez połączenie found footage, sci-fi i poezji reżyserka eksploruje wizualną retorykę rasizmu, stawiając pytania o sposoby konstruowania historii oraz możliwość zmiany naszych schematów poznawczych.
reż. Laura Citarella, Mercedes Halfon, Argentyna 2019, 90’
Umiera poetka. Innej, młodszej, zapisuje prawa do swojej spuścizny i kilka pudełek z przedmiotami o specjalnym znaczeniu. Co zrobić ze spadkiem po sławnej osobie? Przed tym wyzwaniem staje Mercedes Halfon, spadkobierczyni dziedzictwa Bignozzi, kontrkulturowej poetki znanej z kontrowersyjnego stylu życia i wierszy otoczonych w Argentynie kultem. Dziewczyński kolektyw (odpowiedzialny za La flor, 19. NH) wprawia w ruch film, który szybko przeradza się w coś bardziej złożonego i subtelnego niż tradycyjna biografia.
reż. Camilo Restrepo, Francja, Kolumbia 2020, 70’
Jeden z najoryginalniejszych filmów roku, nagrodzony za najlepszy debiut w konkursie Encounters na Berlinale. Pinky szuka schronienia po ucieczce z religijnej sekty. Chowa się w pustostanach, hurtowaniach, na zapleczu fabryki podrabianych koszulek. Mówi, że „w nocy wyludnione ulice pachną apokalipsą, a miasto zdaje się płonąć”. Narkotyki krążą w żyłach i w powietrzu. Restrepo, artysta wizualny, stworzył film wizjonerski i alchemiczny. Nakręcony na ziarnistej kliszy 16 mm, wydaje się wręcz fizycznie namacalny.
reż. Stepan Polivanov, Rosja, Gruzja, 2019, 61’
W 2018 roku w ramach akcji antynarkotykowej policja wtargnęła do dwóch tbiliskich klubów. Zatrzymano kilkadziesiąt osób, a przed budynkiem dawnego Parlamentu rozpoczął się dwudniowy protestacyjny rave, zakończony rządową obietnicą liberalizacji prawa. W chwytającym wspólnotowy charakter tańca i buntu dokumencie młode pokolenie staje się świadome swojej politycznej siły. Film jest częścią wystawy Trzy to już tłum w ramach 6. edycji Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Zewnętrznej OUT OF STH w BWA Wrocław Główny.
reż. Isamu Hirabayashi, Japonia 2019, 154’
Opowieść o miłości, śmierci i naturze. Losy wszystkich bohaterów krzyżują się hotelu kapsułowym, gdzie na recepcji pracują filozofujący erotoman Nitobe i niedoszła samobójczyni Sakamoto. Chłopak ma obsesje na punkcie skorupiaków, dziewczyna jest przekonana, że myśli samobójcze wywoływane są przez bakterie w mózgu. Ich rozmowy tworzą ramę dla kolejnych smutno-śmiesznych historii i fantastycznych scen tanecznych. Długo wyczekiwany debiut jednego z najoryginalniejszych japońskich wideoartystów.
reż. Oskar Alegría, Hiszpania 2019, 122’
W języku baskijskim zumiriki to wyspa pośrodku rzeki. Tam Oskar Alegría spędzał w dzieciństwie wakacje. Pewnego dnia miejsce zostaje zalane, a wyspa staje się niewidzialna. Naprzeciwko, na brzegu rzeki, reżyser wciela się we współczesnego Robinsona Crusoe: buduje prymitywną chatę, urządza warzywny ogródek. Towarzystwa dotrzymują mu dwie kury, kamera i kilkadziesiąt książek. Spędzi tak cztery miesiące. Film jest zapisem tego „waldenowskiego” doświadczenia – intrygującym kolażem i pamiętnikiem rozbitka.
BIURO WYSP ZNALEZIONYCH
Galeria STUDIO BWA,
6.11. 2020 – 9.01. 2021
Kuratorki: Ewa Szabłowska, Stach Szabłowski, Joanna Stembalska
artyści: Oskar Alegria, Kornel Janczy, Honorata Martin, Ann Oren, Liliana Piskorska, Ben Rivers & Ben Russell
Wystawa jest archipelagiem wysp. Każda wyspa jest wymyślona, a jednak istnieje. Każda jest osobnym miejscem w galerii. Żadna nie jest bezludna, ale każda została stworzona przez jedną osobę, i tylko jedną osobę naraz może pomieścić.
Do stworzenia projektów wysp, ich topografii i geologii, zaproszone zostały artystki i artyści, ludzie filmu i różnych dyscyplin sztuk wizualnych. Każdej z osób zaproszonych do wymyślenia wyspy zadaliśmy pytanie, które jest parafrazą kwestii: co zabrałbyś ze sobą na bezludną wyspę? W tym wypadku chodzi jednak nie tyle o zabieranie, lecz pozostawienie czegoś na wyspie.
Topografia wystawy – pejzaż archipelagu, który stanowi federację miejsc – odbija coś z paradoksalnej kondycji współczesności. Na wymyślenie i tworzenie wysp, można spojrzeć jak na ćwiczenie z terramorfowania. Ta praktyka również nie zaczęła się wczoraj; od czasów Thomasa Moore’a wyspy – zwłaszcza te wyimaginowane – należały do ulubionych terytoriów twórców utopii. Były symbolicznymi poligonami do przeprowadzania ćwiczeń z myślenia o alternatywach dla status quo. Świat wciąż domaga się wymyślania od nowa, dziś bardziej niż kiedykolwiek; wyobrażenie wyspy może się okazać w tej pracy przydatnym narzędziem.