To będzie jedno z największych wydarzeń filmowych tego roku. W trakcie 19. MFF Nowe Horyzonty zapraszamy na polską premierę najnowszego filmu Xawerego Żuławskiego, autora Wojny polsko-ruskiej, przygotowanego na podstawie scenariusza jego ojca, Andrzeja.
Mowa ptaków to niecodzienny, odważny projekt, w którym zobaczymy plejadę polskich gwiazd w zaskakujących rolach - wśród nich m.in. Sebastian Fabijański i Daniel Olbrychski. Poza premierą Mowy ptaków w programie znajdą się także specjalne festiwalowe pokazy Wojny polsko-ruskiej Xawerego Żuławskiego, a także kultowych: Opętania, Diabła i Najważniejsze to kochać Andrzeja Żuławskiego.
O nowym filmie Xawerego Żuławskiego pisze Małgorzata Sadowska, selekcjonerka programowa MFF Nowe Horyzonty:
Mowa ptaków jest radykalnym artystycznym eksperymentem, który fantastycznie godzi dwie różne wrażliwości, twórcze temperamenty i pomysły na kino. Fascynujący ekranowy dialog pomiędzy ojcem i synem łączy nostalgię z furią, wzniosłość z humorem, oldskulową stylizację z ostrym, przenikliwym spojrzeniem na polską rzeczywistość.
Zrób sobie z nim co chcesz. Możesz nawet przeczytać. Albo wyrzucić przed czytaniem - powiedział Andrzej Żuławski, na krótko przed śmiercią wręczając scenariusz Mowy ptaków synowi, Xaweremu Żuławskiemu. Wcześniej tekst trafił do rąk producenta, Marcina Wierzchosławskiego - wtedy jeszcze planował go wyreżyserować sam Andrzej Żuławski. Po jego odejściu producent zwrócił się do syna, namawiając go na zrealizowanie filmu (nie wiedział, że scenariusz trafił już do rąk Xawerego). Ten ostatni dopiero z czasem przekonał się do pomysłu, a do współpracy przy Mowie ptaków zaprosił kilku twórców ze swojego pokolenia: Jacka Borcucha, Piotra Kielara i Jana Komasę. Ostatecznie jednak z tekstem Andrzeja Żuławskiego zmierzył się w pojedynkę, reżyserując najbardziej brawurowy ze swoich filmów.
Tytułowa "mowa ptaków" jest językiem, jakim posługują się wykluczeni z agresywnej, hałaśliwej większości: dręczony przez dzieci nauczyciel historii, wyrzucony z pracy polonista, trędowaty kompozytor, dziewczyna sprzątająca w domu bankiera, szpotawa kwiaciarka i zafascynowana kinem uczennica. Zepchnięci na margines przez reprodukujący bezmyślność system, przez skandujące "Nie-na-wi-dzę! Nie-na-wi-dzę!" stadionowe bandy nazioli, na swoją obronę mają tylko ironię, kwiaty i cytaty z klasyków. Tekst Andrzeja Żuławskiego akcentuje degradację polskiego inteligenta, który otoczony pogardą dla wiedzy, chamstwem i głupotą, wybiera swoiste splendid isolation. Nawet imiona głównych bohaterów - Lucjan, Marian, Józef - są ostentacyjnie "niedzisiejsze". Do opowieści o komunie odrzuconych Xawery Żuławski wprowadza nie tylko szaloną energię Wojny polsko-ruskiej i anarchistyczny klimat Chaosu, ale też wydobywa z niej - poprowadzony z czułością - wątek ojcowsko-synowskich relacji. Marian (takiego Sebastiana Fabijańskiego jeszcze nie widzieliście!) i Gustaw (Daniel Olbrychski) przypominają zresztą Xawerego i Andrzeja.
"Młody" Żuławski oddaje też hołd kinu ojca: Mowa ptaków jest słownikiem języka Andrzeja Żuławskiego, przywołuje sceny, postaci, kostiumy, tematy i aurę Szamanki, Opętania, Diabła, Błękitnej nuty czy Trzeciej części nocy.
Do współpracy nad Mową… zostali zaproszeni operator Andrzej Jaroszewicz i kompozytor Andrzej Korzyński - stali współpracownicy Andrzeja Żuławskiego. Zagrało też w filmie kilkoro "jego" aktorów (Michał Grudziński, Alicja Jachiewicz czy Monika Niemczyk). Towarzyszą im, obsadzeni w świeży, zaskakujący sposób: Sebastian Fabijański, Jaśmina Polak, Eryk Kulm, Katarzyna Chojnacka, Sebastian Pawlak, Andrzej Chyra, Borys Szyc, Marta Żmuda-Trzebiatowska czy… Marcin i Rafał Mroczek.
Mowa ptaków, stylistyczny tour de force, płynnie łączy sprzeczne żywioły, zmierzając ku ekstatycznemu finałowi. Ów finał każe myśleć o filmie Xawerego Żuławskiego jak o swoistym seansie spirytystycznym, wywoływaniu duchów: dzieł, ojca. A może nawet jest to wywoływanie duszy, wszak pytany o to, gdzie ona leży, Marian odpowiada bez wahania: W kinie!